Re: Pałac Potockich w Bracławiu
Napisane: 10 lis 2021, 22:09
- Król Michał jedzie !!! - krzyczał, pędząc na koniu posłaniec. Wieść ta rozchodziła się bardzo szybko, gdyż w majątku bracławskim wielu chłopów mieszkało i pracowało. Słońce chyliło się ku zachodowi, gdy powolnie główną drogą pomykała królewska kareta. Król w karetnym ukryciu medytował o życiu. Zmęczony był już podróżą, gdyż orszak monarszy pokonał sporą drogę w dość krótkim czasie. Patrząc na stan dróg, to taka podróż nie mogła przebiec spokojnie i mile. W tej praktycznie ostatniej podróży Jego Królewskiej Mości Michała IV, towarzyszył mu Miecznik Wołyński, Imć Pan Dominik Ostrogski Marszałek Nadworny oraz Wojski Ruski Pan na Wiśniowcu i Stanisławowie, Ludwik Potocki Catalan h. Pilawa. Gwardia Królewska złożona głównie z Husarii, Pancernych oraz Jazdy Kozackiej, ochraniała władcę oraz "odkorkowywała" drogę kiedy była nieprzejezdna za sprawą upadłego drzewa, lub zbyt wolnych powozów, albo chłopów maszerujących po drogach. Wreszcie jednak powóz królewski zatrzymał sie na dziedzińcu, gdzie czekała już grupka szlachty reprezentującej region wraz z Gospodarzem tego miejsca Panem Józefem Wilhelmem Potockim.