Następnie Arcybiskup po prawej stronie, potem po lewej, na czterech narożnikach ołtarza, hysopem niech pokropił ołtarz, a całość powtarzał aż siedem razy, śpiewająe antyfonę:
Po zniknięciu kapłanów za drzwiami do zakrystii, ze świątyni poczęły wylewać się tłumy wiernych, zmierzających na upragniony spoczynek. Kiedy kościół powoli pustoszał, Idyllicz nadal spoczywał w swojej ławce, w zamyśleniu spoglądając na ołtarz, a w szczególności niewielką lilię, która górowała nad całym altarium. „Y wotum mey duszy przede mną się wznosi, a ia nim iakże przytłoczony.” pomyślał mimowolnie, powoli wykonując znak krzyża. Wstawszy z siedziska, miarowym krokiem udał się ku wyjściu ze świątyni, po chwili znikając gdzieś w ciemnościach.
Jakub Piotr Idyllicz Pan na Grywałdzie y Kluczkowicach
Wilhelm, Zygmunt von Zugdam, który również pozostał w świątyni, wstał i podszedł do ołtarza i położył na nim mniejszy Bursztynowy ołtarzyk z podobiznami Świętych Eliasza i Wojciecha. wokół świętych znajdował się napis: " Proroku Eliaszu z Wojciechem Świętym ochraniaj Gdańsk piękny."
Wilhelmus Sigismundus de Zugdam oppidanus Gedanum. Maior civitatis regiae Gedanum.
Obecny na uroczystości Michał Lubomirski z podziwem obserwował obrzędy i pomyślał, że życie religijne w Rzeczypospolitej na nowo odżywa. Gdy już większość ludzi opuściła świątynię, uklęknął przy nowokonsekrowanym ołtarzu, chwilę się pomodlił w ciszy, a następnie powstawszy i udawszy się do głównej nawy, wyciągnął z torby zawiniętą w materiał różę, zaniósł ją Jasielskiej Pani i położył na poświęconym jej ołtarzu.
Michał Franciszek Lubomirski-Lisewicz Wojewoda brzeskolitewski Podkanclerzy wielki Rector Universitatis Cracoviensis