Rada Główna

[Maurycy Orański]

Moim planem jest że gdy dwie dywizje na zachodzie pobiją ordę to wyjdą na tyły dwóch pozostałych

[Fryderyk Orański]

Moim planem jest że gdy dwie dywizje na zachodzie pobiją ordę to wyjdą na tyły dwóch pozostałych

Zgadzam się. To jeśli nie będzie rysunku do jutra, to robiąc mapkę coś wymyślę i ruszę te dywizje.

[Fryderyk Orański]

Czy trzeba nowych przydziałów? Czy też będziemy jakoś kontynuować jak jest?

[Fryderyk Orański]

Skoro mamy 5 osób to trzeba by wyznaczyć dowódców dla poszczególnych dywizji.
Mamy Dywizje:
- Ruską
- Kresową
- Białoruską
do tego Dywizja Zaporowska. A no i może być jeszcze Dywizja Małopolska od zachodu czekać w odwodzie.

[Maurycy Orański]

No to czekam na ochotników do poszczególnych dywizji. Nie chcę przymuszać. Na razie

[Fryderyk Orański]

Ja będę miły i dam wybrać Królowi Konradowi i Kanclerzowi Benedyktowi pierwszym.

Przy okazji może mój brat Benedykt wstąpiłby do wojska na stałe. Mógłby służyć tam w Dywizji Wielkopolskiej. Ona obejmuje tereny na których na co dzień Prymas pracuje, czyli Gniezno (Gnieźnieński Regiment Piechoty Polsko-Węgierskiej) chyba, że bliżej swych majątków wtedy Dywizja Mazowiecka, ewentualnie Dywizja Pruska.
Choć w sumie Orańscy swą niejako związani z tradycjami morskimi, a nasza marynarka nieco "kuleje" z braku marynarzy, to Flota Wojenna Rzeczpospolitej chętnie przyjęłaby do Królewskiej Floty Koronnej, albo Książęcej Floty Kolonialnej. A może do samych Wojsk Kolonialnych...
Tyle tych możliwości, może nawet ciężko wybrać. Bracie zastanów się.

[Konrad Radziwiłł]

Skoro mamy 5 osób to trzeba by wyznaczyć dowódców dla poszczególnych dywizji.
Mamy Dywizje:
- Ruską
- Kresową
- Białoruską
do tego Dywizja Zaporowska. A no i może być jeszcze Dywizja Małopolska od zachodu czekać w odwodzie.

Król wystapil przed szereg z swa czapka w reku i rzekl:
Jako porucznik służyłem z Białoruska Dywizja, twardzi i bitni to ludzie, a zarazem bardzo zdyscyplinowani, jak mam ich do wyboru, to jeno z nimi służyć pragnę.

[Benedykt Orański]

Skoro mamy 5 osób to trzeba by wyznaczyć dowódców dla poszczególnych dywizji.
Mamy Dywizje:
- Ruską
- Kresową
- Białoruską
do tego Dywizja Zaporowska. A no i może być jeszcze Dywizja Małopolska od zachodu czekać w odwodzie.

Król wystapil przed szereg z swa czapka w reku i rzekl:
Jako porucznik służyłem z Białoruska Dywizja, twardzi i bitni to ludzie, a zarazem bardzo zdyscyplinowani, jak mam ich do wyboru, to jeno z nimi służyć pragnę.

Następnie przemowił Benedykt:

Ja poproszę o Dywizję Malopolską. Nie mam doświadczenia w dowodzeniu armią, zatem może lepiej jak bedę w odwodzie czekał.

Ja będę miły i dam wybrać Królowi Konradowi i Kanclerzowi Benedyktowi pierwszym.

Przy okazji może mój brat Benedykt wstąpiłby do wojska na stałe. Mógłby służyć tam w Dywizji Wielkopolskiej. Ona obejmuje tereny na których na co dzień Prymas pracuje, czyli Gniezno (Gnieźnieński Regiment Piechoty Polsko-Węgierskiej) chyba, że bliżej swych majątków wtedy Dywizja Mazowiecka, ewentualnie Dywizja Pruska.
Choć w sumie Orańscy swą niejako związani z tradycjami morskimi, a nasza marynarka nieco "kuleje" z braku marynarzy, to Flota Wojenna Rzeczpospolitej chętnie przyjęłaby do Królewskiej Floty Koronnej, albo Książęcej Floty Kolonialnej. A może do samych Wojsk Kolonialnych...
Tyle tych możliwości, może nawet ciężko wybrać. Bracie zastanów się.

No i może biskupem polowy odrazu zostanę Muszę przemyśleć wstąpienie do armii

[Fryderyk Orański]

To może ja ze względu na swe doświadczenie, ale i dawna znajomość terenu i wojska, wezmę dywizje Ruską i działanie na terenie Podola. Idealnie brat do pomocy, a król, Hetman, oraz Pan Wilhelm działanie na kijowszczyźnie.

[Maurycy Orański]

Myślę że czas wreszcie ruszyć w pole. Myślałem że ktoś jeszcze dołączy.
Mamy
Dywizja Białoruska:król
Dywizja Małopolska: prymas
Dywizja Ruska; patriarcha
Kresowa i Zaporoska: ja sam, czyli Hetman.
A może ktoś jeszcze się zgłosi? Jak nie to się nam szykuje krucjata III bis

Według jakiej mapy startujemy? Dzień 0 ?
Jakkolwiek by nie było, należy wpuścić tatarów na pewien dystans i liczyć że się rozpierzchną na mniejsze grupy by łupić, i je wykańczać jedna po drugiej. Nie wolno jednak przesadzić z odwrotem, bo bejlerbeje poczują wiatr w żagle i ruszy na nas potęga turecka co przerodzi się w regularną wojnę.